Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 13-04-2016, 6:25 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć
W miniony weekend wybraliśmy się na Ślężę w deszczową pogodę: padało niemal całą sobotę, potem całą noc, a my ruszyliśmy na szlak w niedzielne przedpołudnie. Akurat mieliśmy szczęście, bo gdy wchodziliśmy na górę deszcz przestał padać. To ważne, bo zmoknąć już na początku wędrówki byłoby kłopotliwe. Padało za to jak schodziliśmy, ale nie przejmowaliśmy się tym zbytnio, wiedząc, że za chwilę osuszymy się w aucie.
Najmłodszy uczestnik naszej ekipy miał niecałe dwa lata i momentami siedział w nosidełku. Ze względu na niego oraz na warunki pogodowe wybraliśmy najprostszy chyba szlak: żółty od Przełęczy Tąpadła. Jak to zatem wygląda podczas deszczu?
Byliśmy mile zaskoczeni. Droga jest utwardzona, porobione są odwodnienia, których zadaniem jest odprowadzać wodę ze szlaku do strumieni płynących obok, dzięki czemu mimo padającego deszczu na szlaku nie ma dużego błota. Warto pamiętać, że szlak ten stanowi jednocześnie drogę dla samochodów na szczyt Ślęży (obsługujących schronisko czy kościół), stąd też konieczność utrzymania go w sensownym stanie również w czasie deszczu. Zatem jak na góry i deszcz warunki świetne: nigdzie nie było rozległego, głębokiego błota, chociaż czasem częścią drogi płynął strumyk, więc pod nogi trzeba było patrzeć.
Już na szczycie Ślęży na turystów czeka schronisko, gdzie w cieple i pod dachem można odpocząć i posilić się. W deszczowy dzień to wyjątkowa zaleta. Dodatkowo jest jeszcze kościół, w którym - również pod dachem - można spędzić trochę czasu na zwiedzaniu bądź modlitwie (otwarty w weekendy w godz. 11-17, msze w niedziele i święta o 14). W czasie deszczu nie skorzystamy za to z jednej z głównych atrakcji Ślęży, czyli rozległych widoków na okolicę.
Okazuje się zatem, że ze względu na utwardzony szlak oraz możliwość schowania się przed deszczem na szczycie, Ślęża jest całkiem przyjazna dla turystów nawet podczas padającego deszczu.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstu i/lub zdjęć w całości lub fragmentach zabronione.