Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Zwiedzanie Trzebnicy: Bazylika, Kocia Góra i inne atrakcje

Zwiedzanie Trzebnicy: Bazylika, Kocia Góra i inne atrakcje

Proponujemy krótki spacer w dwóch wariantach. Oba z ładnymi widokami, tuż obok zabytkowej bazyliki w Trzebnicy. Trasa krótka i łatwa, np. dla rodziców z małymi dziećmi.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 11-11-2013, 7:03 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Wzgórza Trzebnickie i Trzebnica

Droga na Kocią GóręCóż to za góry, którym daleko nawet do 300 metrów n.p.m.? A jednak potocznie mówi się na Wzgórza Trzebnickie "Kocie Góry", bo momentami jest tu stromo, a rozciągające się z nich widoki na okolicę naprawdę mogą się podobać. Wzgórza pokryte są polami i lasami co naszym zdaniem dodaje im uroku. Wśród takich wzgórz położona jest Trzebnica.

Święta Jadwiga

Już od wieków Trzebnica znana jest głównie dzięki św. Jadwidze Śląskiej, postaci niezwykle barwnej. Pochodziła z Niemiec i jako młoda dziewczyna wyszła za mąż za Henryka Brodatego, księcia wrocławskiego. Ten piastowski władca energicznie zabrał się za jednoczenie Polski (działo się to w okresie rozbicia dzielnicowego - XIII w.), ale nie dane mu było zakończyć swego dzieła. Nie udało się to również synowi Jadwigi i Henryka - Henrykowi Pobożnemu, który zginął w bitwie pod Legnicą w czasie najazdu Tatarów.

Sama Jadwiga zapisała się w pamięci ludzi jako dobra, pobożna i troszcząca się o wszystkich poddanych władczyni. O tej pamięci może świadczyć liczba legend i podań związanych ze św. Jadwigą, na które natkniemy się podróżując po Śląsku.

Początek wycieczki

Schemat proponowanej wycieczki (w obu wariantach) nanieśliśmy na mapce w prawym górnym rogu tej strony.

Zaparkować samochód można niedaleko bazyliki, w której znajduje się grób św. Jadwigi. Wycieczkę warto rozpocząć właśnie od zwiedzania tego kościoła. We wnętrzu dominuje obecnie barok, dlatego jest ono bardzo bogate, mnóstwo tu rzeźb i obrazów. Nawet osoby niezbyt zainteresowane sztuką będą miały na co rzucić okiem. Istnieje możliwość zwiedzania bazyliki z przewodnikiem (szczegóły).

My wspomnimy tylko o jednym szczególe: na prawo od prezbiterium znajduje się niewielkie wejście, za którym schodkami w dół zejdziemy do średniowiecznej krypty św. Bartłomieja z 1214 roku. To jest właśnie miejsce i mury, które pamiętają św. Jadwigę i jej czasy. Warto tu wejść dla niezwykłego nastroju odległych wieków.

Po wyjściu z bazyliki proponujemy skierować kroki na położone tuż przy niej wzgórze. To Winna Góra, zwana potocznie Kocią Górą. Krótka chwila intensywnej wspinaczki pozwoli nam nacieszyć oczy ładną panoramą Trzebnicy.

Wariant I (krótszy)

Widok z Kociej Góry w kierunku północno-wschodnimZ Kociej Góry proponujemy pójść żółtym szlakiem w lewo (na zachód). Po kilku krokach czeka nas kolejny ładny widok - tym razem w kierunku północno-wschodnim (przeciwnym do centrum Trzebnicy).

Idąc dalej żółtym szlakiem przejdziemy przez miejsce, gdzie znaleziono ślady po bardzo starym obozowisku. Są to podobno najstarsze ślady osadnictwa człowieka na ziemiach polskich i - jak się obecnie przypuszcza - pochodzą one sprzed okresu ostatnich zlodowaceń. To oznaczałoby, że ludzie tworzący to obozowisko żyli w tym samym, ale zupełnie innym miejscu: wszak to lodowiec utworzył Wzgórza Trzebnickie, więc przed nim te tereny musiały wyglądać zupełnie inaczej (np. rzeźba terenu, rzeki, roślinność).

Warto mieć te rozważania w pamięci, gdyż jedynie wyobraźnia dodaje piękna niezbyt malowniczej drodze powrotnej z Kociej Góry. Żółtym szlakiem dojdziemy do ul. Piwnicznej, w której okolicach do 1991 roku znajdowała się stacja kolejki wąskotorowej Trzebnica Gaj (rejon ulic Piwnicznej, Błotnistej i Milickiej). Przechodząca tędy linia obsługiwała połączenia do Prusic, Milicza i Żmigrodu, a do roku 1967 nawet do Wrocławia. (więcej o wąskotorówce)

To miejsce znajduje się tuż przy parkingu, z którego wyruszyliśmy. Cały spacer zajął nam ok. 45 minut, wolnym krokiem i z małymi dziećmi (najmłodsze miało nieco ponad dwa lata).

Wariant II (dłuższy)

Rotunda Pięciu StołówBędąc na Kociej Górze kierujemy się ścieżką w prawo, na wschód, wzdłuż żółtego szlaku. Ładną polną drogą z rozległym widokiem na okolice dojdziemy do szosy wyjazdowej z Trzebnicy. Przechodzimy przez nią na drugą stronę i po chwili zobaczymy tzw. Rotundę Pięciu Stołów (przy skrzyżowaniu ulic Czereśniowej i Grunwaldzkiej). O tym ciekawym murowanym kręgu wiadomo głównie tyle, że jest zabytkowy i pochodzi z XIII wieku. Miejscowe podania mówią, że tutaj św. Jadwiga zajmowała się biednymi, karmiła ich. Prawdopodobnie w późniejszych wiekach było to miejsce odosobnienia dla chorych w czasie epidemii.

Ulicą Grunwaldzką, miejscami zamienioną w deptak, dojdziemy z powrotem do centrum Trzebnicy. Miniemy m.in. Park Solidarności z dużym placem zabaw dla dzieci. Warto wiedzieć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu zamiast parku był w tym miejscu staw (zobacz zdjęcie)! Po minięciu parku skręcamy w prawo i ul. ks. Bochenka dojdziemy do okolic bazyliki, z których to rozpoczęliśmy nasz spacer.

Dodatkowo: dzielnica uzdrowiskowa i Las Bukowy

Jeśli ktoś ma czas i ochotę na dłuższy spacer to polecamy dodatkowo odwiedzić dzielnicę uzdrowiskową z położonym tuż obok Lasem Bukowym. Jest to ładniejsze miejsce niż okolice Kociej Góry; znajduje się ok. 800 m od Bazyliki. Więcej na ten temat w osobym artykule na naszej stronie.

Informacje dla rodziców z małymi dziećmi

Polna droga na Kociej Górze Proponowaną trasę przeszliśmy z małymi dziećmi, z których najmłodsze miało ok. 2 lata (wariant I) lub ok. 3 lata (wariant II). Podejście pod Kocią Górę jest trochę strome, ale 2-letnie dziecko jest w stanie wejść na nią samodzielnie. Nie ma też żadnych przeszkód żeby wziąć ze sobą nosidełko.

Z wózkiem nie jechaliśmy, ale dla ambitnych można spróbować przejść z nim wariant II. Najtrudniejsze byłoby strome podejście pod Kocią Górę, ale być może da się na nią jakoś wózek wepchać, bo przeszkodą jest jedynie stromizna, nie ma tam kamieni (patrz: zdjęcie na samej górze). Drugim niezbyt komfortowym momentem może być nieco kamienista polna droga przy schodzeniu z Kociej Góry (zdjęcie obok; tu kłopoty może mieć wózek z małymi kołami). Potem są już tylko miejskie chodniki. Natomiast wariant I z pewnością odpada, gdyż proponowana ścieżka jest wąska i momentami stroma.

Kilkaset metrów od bazyliki, w pobliżu Orlika przy ul. Klasztornej, jest zlokalizowany Park Solidarności, a w nim ładny i duży plac zabaw (przechodzi się obok niego w wariancie II spaceru). Bardzo sympatyczny jest także niedawno otwarty trzebnicki Aquapark "Zdrój".

Kocia Góra zimą

Jak łatwo domyślić zimą Kocia Góra jest świetnym miejscem na zjazdy na sankach czy na liściu (jabłku). Śnieg jest tam rozjeżdżony, a zjazd nawet z połowy wysokości pozwala się nieźle rozpędzić.

Natomiast jeśli chodzi o spacer, to nie przeszliśmy w całości proponowanych tras podczas śnieżnej zimy - tylko fragmenty. Chociaż miejscami było ślisko to jednak dało się przejść, nawet z dziećmi.

Warto zaznaczyć, że bazylika jest ogrzewana, więc chwila spędzona na modlitwie i zwiedzaniu pozwoli się również ocieplić, gdy na dworze panuje mróz.

Komentarze - forum







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21198503