Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Jan Paweł II o turystyce, podróżowaniu i wycieczkach

Jan Paweł II o turystyce, podróżowaniu i wycieczkach

Nawet po wielu latach posługiwania na Watykanie papież doskonale potrafił odtworzyć z pamięci szczegóły z wypraw, na które kiedyś się udawał. Czego szukał w kontakcie z przyrodą? Dlaczego tak bardzo kochał wycieczki?

Katarzyna Surowiecka | ostatnia aktualizacja: 01-10-2011, 20:45 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Ulubiony wypoczynek

"Wypoczywa się prawdziwie i do dna przez kontakt z przyrodą, której nie można podpatrzeć na żywo i w całej pełni poprzez werandy wczasowych domów czy nawet hoteli i schronisk turystycznych"

Dla księdza Karola Wojtyły - młodego naukowca, który nie rozstawał się z książkami - wycieczki stały się doskonałą formą wypoczynku. Były one okazją do oderwania się od codziennych obowiązków, których młody ksiądz miał zawsze pod dostatkiem. Na wycieczkach, wędrówkach po górach, spływach kajakowych było mu po prostu dobrze, bo jak sam pisał: "Dobrze jest człowiekowi, czyta w tej księdze przedziwnej, jaką jest księga przyrody, szeroko otwarta dla każdego".

A jak komuś jest dobrze, gdy czuje radość, to chce się nią dzielić z innymi. Młody ksiądz Karol szybko odkrył, że można ten czas wypoczynku jakoś wykorzystać. Nie było mu trudno przyciągnąć do siebie młodych ludzi z najbliższego otoczenia - studentów. Razem z nimi doświadczał trudów wędrówki, wysiłku fizycznego, aby później razem cieszyć się zdobytym szczytem.

Podczas wycieczek z jego udziałem każdy dzień toczył się prostym, chrześcijańskim rytmem. Modlitwa, Msza Święta odprawiana na przenośnym ołtarzu wszędzie tam, gdzie aktualnie się znajdowali - na śniegu, przy kajakach, w każdym możliwym zakątku przyrody. Był to czas rozmów, spowiedzi i po prostu bycia z drugim człowiekiem i bycia dla drugiego człowieka.

Kontakt z Bogiem i ludźmi

"Wypoczywa się zaś w całej pełni - a lepiej można powiedzieć: w całej głębi, kiedy ów kontakt z przyrodą staje się kontaktem z Bogiem obecnym w przyrodzie i obecnym w duszy ludzkiej"

Podczas wycieczek, wędrówek, spływów kajakowych ksiądz Karol po prostu mógł dużo się modlić. Z dala od zgiełku dużego miasta odkrywał i podziwiał dzieła Boże jakimi są przyroda i człowiek. W obliczu piękna stworzonego świata stawał w pokorze przed Stwórcą.

Ksiądz Karol Wojtyła, którego ze względu na ówczesną sytuację polityczną nazywano Wujkiem, był prawdziwym turystą. Nie nęciły go wygodne domki letniskowe, hotele, czy nawet schroniska młodzieżowe. Namiot był jego nieodłącznym towarzyszem. Wraz ze swoimi studentami szukał zawsze miejsc jak najbardziej dziewiczych, których ludzka noga często nie przygniatała. Twierdził, że tylko w ten sposób można przyrodę "podpatrzeć na żywo i w całej pełni". Ciężki plecak i brak wygód podczas wakacji - tak hartował się przyszły papież.

Człowiek gór

Papież sam o sobie mówił, że jest człowiekiem gór, w górach się urodził i spędził prawie całe życie. Tatry, Podkarpacie, Beskidy, Bieszczady to miejsca, w których Wujek bywał najczęściej. Mówił: "W górach znajdujemy nie tylko wspaniałe widoki, które można podziwiać, ale niejako szkołę życia. Uczymy się tutaj znosić trudy w dążeniu do celu, pomagać sobie wzajemnie w trudnych chwilach, razem cieszyć się ciszą, uznawać własną małość w obliczu majestatu i dostojeństwa gór."

(Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Jan Paweł II. Autobiografia", Wydawnictwo Literackie 2005)

Komentarze - forum







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21294723