Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Dobczyce: zamek, skansen i inne atrakcje

Dobczyce: zamek, skansen i inne atrakcje

Proponujemy wycieczkę z odrobiną wspinaczki, przepięknymi widokami, zwiedzaniem średniowiecznego zamku i ludowego skansenu. Na koniec zaś gratka dla dzieci - pyszne lody miejscowej roboty.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 09-08-2010, 18:45 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Dobczyce to małe miasteczko, położone ok. 20 km na południe od Krakowa. W 1986 roku, kiedy wielka tama zatrzymała wody rzeki Raby, powstało Jezioro Dobczyckie, które znacznie zmieniło krajobraz okolic. Kilkaset lat przed inżynierami budującymi zaporę, na wzgórzu tuż obok niej wznosili zamek średniowieczni budowniczowie. Czy przypuszczali, że w okolicach roku 2000 ktoś będzie jeszcze podziwiał ich dzieło?

Przyjeżdżamy do Dobczyc

Zmotoryzowanym proponujemy zostawić samochód na parkingu przy stadionie sportowym (zobacz na mapce obok). Stamtąd udajemy się żółtym szlakiem w stronę rzeki i zapory. Warto zejść na łąki przy Rabie, aby nieco bliżej zobaczyć zaporę.

Żółty szlak poprowadzi nas stromą ścieżką do ruin średniowiecznego zamku i skansenu ludowego. Podejście jest krótkie, ale męczące. Warto mieć nosiedłko dla mniejszych dzieci albo trzeba je będzie po prostu wziąć na ręce (wózkowiczów zapraszamy po informacje do końcowej części tego artykułu).

Trud wspinaczki zostanie natychmiast wynagrodzony pięknym widokiem na Jezioro Dobczyckie i okolice. Naszym oczom ukaże się także drewniany most prowadzący do ruin zamku.

Zamek

Obecnie w ruinach zamku, którego kolejne pomieszczenia były w ostatnich kilkudziesięciu latach odkrywane i rekonstruowane, znajduje się muzeum. Ekspozycja jest ciekawa, ale usilnie zachęcamy, aby przed zwiedzaniem wyposażyć się w przewodnik (do nabycia w kasie za 5 zł: "Dobczyce - muzeum w zamku i skansenie" lub do przeczytania na stronie muzeum). Bez przewodnika przejdziemy po salach niewiele o nich wiedząc, bo informacje na miejscu są skąpe. Natomiast historia zamku jest bardzo bogata, zainteresowani przybliżą ją sobie dzięki przewodnikowi, a z ciekawostek można wymienić fakt, że na zamku przez trzy lata pobierał nauki św. Kazimierz i to od Jana Długosza.

Obok muzeum największą atrakcją położonego na wzgórzu zamku są niesamowite widoki na Jezioro Dobczyckie. Szczególnie ciekawie wygląda z góry zapora, która po jednej stronie powstrzymuje ogromną masę wody, a na drugą wypuszcza tylko niewielką rzekę. Po zwiedzeniu zamku udajemy się do położonego nieco niżej skansenu.

Skansen

Położony tuż obok zamku skansen jest częścią tego samego muzeum. Wejdziemy doń na tych samych biletach i zwiedzimy korzystając z tego samego przewodnika. Skansen składa się z sześciu drewnianych chat, w których prezentowane są narzędzia i przedmioty związane z codziennym życiem, rzemiosłem, a także świątecznymi zwyczajami. Choć wystawa jest interesująca to - podobnie jak w zamku - doskwiera brak tabliczek informacyjnych z opisami, często też oświetlenie jest słabe i trudno dobrze obejrzeć eksponaty, do których nie ma bezpośredniego dojścia.

Schodzimy do miasteczka

Wychodząc ze skansenu udajemy się już do centrum Dobczyc. Droga wiedzie najpierw obok dziewiętnastowiecznego kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela. Potem miniemy pozostałości murów miejskich oraz cmentarz "Jeleniec". Latem 2010 roku można było zauważyć skutki wiosennych intensywnych opadów deszczu: na położonym powyżej uliczki cmentarzu utworzyło się osuwisko.

Idąc dalej dojdziemy do Starego Rynku z zabytkową kolumną św. Floriana (XVIII w.) na jego środku. Naprzeciwko kolumny znajduje się lodziarnia, w której sprzedawane są lody gałkowe przygotowywane na miejscu. Spróbowaliśmy i polecamy - bardzo smaczne!

Warto w tym miejscu chwilę odpocząć: usiąść czy przespacerować się i poczuć klimat małopolskiego miasteczka. W niedzielne, wakacyjne popołudnie panuje tu bardzo miła atmosfera.

Stąd już tylko kilka minut spaceru (m.in. obok nowego kościoła parafialnego) dzieli nas od parkingu, na którym pozostawiliśmy samochód.

Z wózkiem

Sam zamek i skansen są niedostępne dla wózków, tak samo jak proponowane przez nas podejście od parkingu do zamku. Za to rodzice z wózkiem mogą podjechać do zamku drogą, którą proponowaliśmy jako powrotną do centrum Dobczyc (ul. Kazimierza Wielkiego, Stare Miasto). Przy zamku i skansenie dziecko można wziąć na ręce, a wózek spróbować gdzieś zostawić (np. przy kasie), bowiem zwiedzanie nie trwa długo.

Dużo atrakcji na małej przestrzeni

Proponowane miejsce jest naszym zdaniem bardzo atrakcyjne dla rodzin z dziećmi. Wycieczka oferuje wiele atrakcji, a jednocześnie nie jest zbyt długa, bo wszystkie one są blisko siebie. Również zamek i skansen są dość małe, więc ich zwiedzanie nie trwa długo - w sam raz jak na możliwości małych dzieci. Szczególnie, że na końcu wyprawy czekają obiecane lody.

Komentarze - forum







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21297094