Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Wrocław - Gdańsk: która droga najlepsza?

Wrocław - Gdańsk: która droga najlepsza?

Którędy najlepiej jechać z Wrocławia do Gdańska i okolic (np. do Gdyni, Władysławowa czy Helu)? Próbowaliśmy różnymi trasami - oto nasze opinie o poszczególnych wariantach.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 26-06-2015, 9:02 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

***
Uwaga! Poniższy artykuł był pisany wiele lat temu i jest nieaktualny. Aktualne informacje o najlepszej trasie Wrocław - Gdańsk podajemy w artykule "Którędy nad morze?" w sekcji "Na Pomorze Gdańskie" - zobacz!
***

Poniżej opisaliśmy trzy podstawowe trasy, które można wybrać. Na początku każdego wariantu jest podsumowanie, a pod nim szczegółowe omówienie kolejnych odcinków.

Na początku jeszcze tylko krótka uwaga o autostradzie A1 Toruń - Gdańsk: przy bramkach w wakacyjne weekendy tworzą się duże korki. W przypadku powrotu znad morza trzeba było długo stać przed wjazdem na autostradę, a potem jeszcze był korek na końcu istniejącego odcinka - w okolicach Torunia. Tyle dobrze, że przed tym ostatnim ostrzegały komunikaty na tablicach, więc można było zjechać na wcześniejszych zjazdach. (Więcej o płatnej A1 w artykule Czy opłaca się jechać płatną autostradą Gdańsk - Toruń?)

1. Przez Kalisz, Konin, Inowrocław, Toruń, A1

Długość trasy: ok. 450 km. Jest to chyba najprostszy wariant, niemal w całości wiedzie głównymi trasami, wykorzystuje także cały odcinek autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem (płatnej - 30 zł).

Przejechaliśmy tę trasę w sobotę poza sezonem. Kiepsko oceniamy przejazd przez Kalisz, a także odcinek za Koninem (podobno dobrze go ominąć drogą wojewódzką nr 266). Wadą są też wysokie koszty autostrady: do 30 zł za przejazd trzeba doliczyć wyraźnie większe zużycie paliwa, bo żeby ją właściwie wykorzystać trzeba jechać co najmniej 110 km/h. Poza tym było dość dobrze, a z ciekawostek oprócz wspomnianych niżej Kruszwicy i konińskiej elektrowni można jeszcze wymienić autostradowy most na Wiśle w okolicach Grudziądza.

Poniżej omówienie poszczególnych fragmentów.

* Wrocław - Oleśnica: dwupasmowa droga ekspresowa S8 (połączona z obwodnicą Wrocławia A8).

* Oleśnica - Antonin - Kalisz: dość dobra droga krajowa nr 25 (niezbyt szeroka, ale wiedzie przez lasy i da się nią w miarę szybko jechać).

* Długo przed Ostrowem Wielkopolskim zaczyna się obszar zabudowany, a w samym Ostrowie tworzą się korki.

* Przejazd przez Kalisz wiedzie przez liczne skrzyżowania ze światłami, a potem wąską i krętą drogą.

Droga nr 25 między Kaliszem a Koninem* Kalisz - Konin: droga nr 25 jest prosta, o dobrej nawierzchni, ale za to wąska, raczej zatłoczona i od czasu do czasu występuje obszar zabudowany.

* Przejazd przez Konin jest dość sprawny dzięki obwodnicy.

* Od Konina do Skulska trasa jest bardzo kiepska: niemal cały czas obszar zabudowany, momentami kiepska nawierzchnia (ciekawostką jest za to elektrownia na przedmieściach Konina).

* Za Skulskiem postanowiliśmy zjechać z DK 25 w prawo: drogą wzdłuż jeziora Gopło na Kruszwicę (przez m.in. Krzywe Kolano i Baranowo), a za Kruszwicą drogą powiatową przez Szarlej, Łojewo do Inowrocławia (ul. Szymborska). Dzięki temu zaoszczędziliśmy kilka kilometrów, uniknęliśmy korków (m.in. w Inowrocławiu), no i przejechaliśmy obok Mysiej Wieży w Kruszwicy. Proponowana droga ma na początku niezbyt równą nawierzchnię (ok. 10 km), ale potem jest już bardzo dobrze. I nie ma tłoku.

* Toruń - Gdańsk: autostrada A1 - nowoczesna, dwupasmowa, ale płatna (do Gdańska 30 zł za ok. 170 km). Przy zjeździe możemy spędzić kilka minut na bramkach (w wakacyjne weekendy nawet dużo dłużej).

2. Przez Rawicz, Gostyń, Kórnik, Gniezno, Bydgoszcz

Długość trasy: 447 km. Nieco bardziej skomplikowana trasa, której głównymi wyróżnikiem jest wykorzystanie wielkopolskiej drogi nr 434 i ekspresówki S5 w okolicach Gniezna.

Ten wariant jest nieco tańszy: płacimy 13 zł mniej za autostradę, dystans całkowity jest odrobinę krótszy, mniejsze jest również zużycie paliwa. Duża część tej trasy przebiega po wygodnych i stosunkowo mało zatłoczonych drogach wojewódzkich. Wadą jest wyraźnie mniej jazdy po autostradach i drogach ekspresowych (mniej o ok. 40 km).

Jeździliśmy tą trasą kilka razy i naszym zdaniem jest ona obecnie chyba najbardziej optymalna.

W tym wariancie można również próbować całkowicie ominąć płatną autostradę - szczegóły w osobnym artykule.

Wśród atrakcji jakie napotkamy w tym wariancie trasy można wymienić głównie Gniezno (przejeżdżamy tuż obok Wzgórza Katedralnego) oraz osadę w Biskupinie, która jest położona kilka kilometrów od drogi krajowej nr 5 między Gnieznem a Żninem. Proponowana trasa wiedzie również obok stacji kolejki wąskotorowej w Żninie.

Poniżej omówienie poszczególnych fragmentów.

* Wrocław - Rawicz (droga krajowa nr 5): droga wąska, zatłoczona (szczególnie w dni robocze; najgorszy jest odcinek Wrocław - Trzebnica).

* W Rawiczu skręcamy na drogę wojewódzką nr 434 i nią jedziemy przez Gostyń, Śrem i Kórnik - świeżo wyremontowana droga, stosunkowo szeroka i o dobrej nawierzchni, umiarkowany tłok, niewiele obszaru zabudowanego, da się szybko jechać. Najgorszy jest Gostyń i okolice, ale można je ominąć bardzo bocznymi drogami przez Podrzecze, Smogorzewo, Mszczyczyn - nie jedzie się tam szybko, ale za to nie ma korków.

* Od Kórnika dojeżdżamy do dwupasmowej ekspresówki S5 (ok. 35 km), która wiedzie do Gniezna - jazda jak po autostradzie.

* W Gnieźnie zdarzają się korki na światłach.

* Gniezno - Żnin: droga krajowa nr 5, dobra nawierzchnia, ale bywa tłoczno i niezbyt łatwo tam wyprzedzać.

* Od Żnina skracamy sobie drogę do Bydgoszczy przez Łabiszyn (DW 251, 253, 254, DK 25) - to głównie boczne drogi, ale za to luźne i da się szybko jechać i ewentualnie wyprzedzić.

* Przejazd przez Bydgoszcz jest w miarę sprawny (cały czas dwa pasy), choć na kilku większych skrzyżowaniach mogą tworzyć się korki.

* Bydgoszcz - autostrada A1 (węzeł Nowe Marzy): jedziemy drogą krajową nr 5 przez Świecie; ten odcinek bywa zatłoczony i nie wszędzie da się wyprzedzić.

* Autostrada A1 do Gdańska: nowoczesna i oczywiście dwupasmowa, ale płatna - 17,60 zł. Zamiast niej możemy wybrać drogę krajową nr 91.

3. Trzebnica, Milicz, Jarocin, Gniezno, Bydgoszcz, A1

Długość trasy: 438 km. Od Trzebnicy aż do Gniezna korzystamy z drogi krajowej nr 15, a potem jedziemy już tak samo jak w wariancie drugim.

Jest to wariant najkrótszy, ale też najmniej jest tu bezkolizyjnej jazdy (dróg ekspresowych i autostrad). Wiele razy jeździliśmy tędy jeszcze przed otwarciem A1 od Torunia czy S5 koło Gniezna. Naszym zdaniem dobrze jedzie się tędy w dni wolne, ale ze względu na korki w kolejnych miastach na drodze krajowej nr 15 (szczegóły poniżej) odradzamy tę trasę w dni robocze.

Możemy - tak jak w drugim wariancie - próbować ominąć płatną autostradę A1 - szczegóły w osobnym artykule.

* Wrocław - Trzebnica: główna droga (DK 5) jest w dni robocze bardzo zatłoczona; warto rozważyć skorzystanie z drogi S8 na Warszawę i dojazd do Trzebnicy przez Łozinę.

* Od Trzebnicy jedziemy drogą krajową nr 15. Nie jest ona zbyt zatłoczona, nawierzchnia jest dość dobra, są dłuższe odcinki obszaru zabudowanego. Problemem jest tylko szereg miast, przez które trzeba przejechać i które nie mają obwodnic: Milicz, Krotosztyn, Koźmin Wlkp., Jarocin, Września, Gniezno. W weekend nie jest to duży kłopot, ale gdy kiedyś jechaliśmy w dzień roboczy po południu to w każdym z tych miast trzeba było swoje odczekać.

* W Jarocinie droga krajowa nr 15 łączy się z 11 i wtedy tłok jest już dużo większy.

* Od Gniezna trasa jest już identyczna jak w wariancie 2 - patrz wyżej.


Zachęcamy do dzielenia się swoimi uwagami w komentarzach!

Komentarze - forum

Andrzej (27-06-2015, 22:52)

Ja zawszę preferuję autostrady. Jazda po zwykłych drogach krajowych, jest bardzo stresująca. Duży ruch i stan nawierzchni jest fatalny. Masa dziur, kolein i wybojów, plus fotoradary. 3 świat.

czeslaw (14-09-2015, 13:36)

Ja też preferuję autostrady. W sierpniu tego roku jechałem z Wrocławia do Gdańska zupełnie inną trasą niż 3 podane. Uważam ją za optymalną od 2015 roku. Wyjeżdżamy z Wrocławia w kierunku Warszawy przez S8. Zjeżdżamy węzłem Sieradz-Wschód i kierujemy się przez Woźniki na Poddębice i dalej do Łęczycy. Droga nr 479, później 703 - jedyny nieprzyjemny moment trasy. Od Łęczycy starą krajową nr 1 (obecnie 91) - teraz nie ma na niej ruchu właściwie w ogóle. Na A1 wjeżdżamy w Dąbrówce koło Kutna (można też jechać przez Kutno i wcześniej wjechać na autostradę). Do samego Gdańska osobiście nie zapłaciłem ani grosza, bo w wakacyjne weekendy wszystkie bramki były podniesione. Normalnie kosztuje to 29 zł. Warto.







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21203938