Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Zwiedzanie podziemi koło Świnoujścia

Zwiedzanie podziemi koło Świnoujścia

Okazuje się, że nie tylko II wojna światowa miała swoje podziemia, ale również PRL. Oto Podziemne Miasto na wyspie Wolin.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 12-05-2017, 16:44 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Jaka jest historia tego miejsca? Przed II wojną światową Niemcy utworzyli tu bunkry i stanowiska artyleryjskie mające chronić port w Świnoujściu (Bateria Vineta). W 1945 roku ostrzeliwały one m.in. wojska w okolicach Dziwnowa. Po II wojnie światowej baterię zamieniono na stanowisko dowodzenia wojskami Układu Warszawskiego, które w razie ewentualnego konfliktu miałyby nacierać m.in. na Danię. W tym celu dobudowano sieć podziemnych korytarzy, które łączą obecnie wszystkie bunkry, a same bunkry dostosowano do nowych funkcji. Istnienie obiektu było utrzymywane w najwyższej tajemnicy.
Bunkier, postać w mundurze siedzi za biurkiem[zdjęcie: Gen. Wojciech Jaruzelski czuwa na posterunku]

Obecnie wojsko nie korzysta już tego kompleksu, został on w całości przekazany we władanie Muzeum Obrony Wybrzeża, które zorganizowało ciekawy sposób zwiedzanie tego miejsca.

Zwiedzanie

Teren Podziemnego Miasta jest pięknie położony w nadmorskim lesie na wydmach wyspy Wolin, pomiędzy Świnoujściem a Międzyzdrojami. W budynku kasy kupujemy bilety i stąd rozpoczyna się zwiedzanie - ze względu na specyfikę miejsca wyłącznie z przewodnikiem.
Zielony, niski budynek, z którego wychodzi człowiek w mundurze[zdjęcie: Biuro przepustek, czyli kasa biletowa, z której wychodzi umundurowany przewodnik]

Zwiedzanie odbywa się w formie dowcipnego szkolenia, jednak nie jest to tylko płytka rozrywka, ale przede wszystkim szansa na poznanie kompleksu i zdobycie wiedzy na temat Zimnej Wojny. Młodzieńca, który nas oprowadzał, wspominamy bardzo miło: żywo i dowcipnie opowiadał, a jednocześnie przekazał wiele szczegółów i ciekawostek.
Zakratowane wejście do podziemnego bunkra[zdjęcie: Niepozorne wejście do bunkrów ukrywa więcej niż się wydaje]

W trakcie zwiedzania przemierzamy nie tylko podziemne korytarze, ale czeka nas też kilka minut przyjemnego spaceru po lesie. Tematem przewodnim jest oczywiście Zimna Wojna i czasy PRL, ale jeden z bunkrów pokazuje ich wygląd, załogę i wyposażenie z czasów II wojny światowej.

Pokazywana pod koniec mapa nuklearnej zagłady pokazuje jak wielka tragedia wisiała nie tak dawno na włosku.
Bunkier, godło PRL, żarówka oświetlająca mapę[zdjęcie: Przy jednej z takich map przewodnik opowiada jak wyglądałyby pierwsze tygodnie III wojny światowej]

Zwiedzanie trwa ok. 2 godziny. Temperatura w podziemiach nie przekracza podobno 10 st. C, o czym warto pamiętać latem (myśmy byli tam zimą, więc nie odczuliśmy różnicy).

Z dziećmi

W bunkrach jest oczywiście sporo schodów, ale w naszej grupie była jedna niepełnosprawna osoba na wózku (z Niemiec) i z pomocą dwóch innych mężczyzn udało jej się przejść całą trasę. Czyli z wózkiem się da, ale trzeba przygotować się, że często będziemy go nosić, no i poruszanie się z nim w ciasnych niekiedy salach czy korytarzach nie jest bardzo wygodne. Wózkowi z małymi kołami problemy może również sprawiać wspomniany spacer przez las (leśna ścieżka, korzenie itp.).

Z nosidełkiem nie powinno być większych problemów, trzeba będzie jedynie uważać na kilka ciaśniejszych miejsc.

Dla najmłodszych maluchów nie jest to zbyt dobre miejsce. Zwiedzanie z przewodnikiem wymusza tempo, nie ma tu swobody zabawy czy ruchu, również jeśli chodzi o przestrzeń.
Pojazdy i sprzęt wojskowy w lesie[zdjęcie: Teren przed kasą, gdzie czeka się na przewodnika. Starsze dzieciaki kręciły się tu z zainteresowaniem.]

Jednak od 2-3 lat zaczyna być ciekawie. Przewodnik ma mundur, wygląda jak żołnierz, czasem krzyknie jakąś komendę albo coś zaśpiewa. Naszego 2,5-latka to zainteresowało. Oczywiście chwilami się niecierpliwił, większą część wycieczki odbył u taty na rękach, ale generalnie zwiedzanie z dzieckiem w tym wieku było zupełnie przyjemne.

Starsze kilkulatki oczywiście bardzo zainteresowane: wojskowa atmosfera, dużo ruchu i tajemnicze podziemia mówią same za siebie.

Dojazd i parking

Tak jak pisaliśmy Podziemne Miasto znajduje się na wyspie Wolin, pomiędzy Międzyzdrojami a Świnoujściem. Auto zostawiamy w okolicach stacji PKP Świnoujście-Przytór - na zachód od niej jest przejazd kolejowy, przez który trzeba przejechać i oficjalny parking jest na placu zaraz za pierwszymi torami, a przed kolejnymi (proszę zobaczyć na mapkę). Nie przypominamy sobie, żeby parking był oznakowany.

Od parkingu do Podziemnego Miasta jest ok. 500 metrów - za torami trzeba skręcić w lewo, a potem już prosto dojdziemy (są tabliczki).
Leśna droga[zdjęcie: Taką drogą dojdziemy od parkingu do Podziemnego Miasta]

Informacje praktyczne

Podziemne Miasto na Wyspie Wolin
ul. Wolińska
72-605 Świnoujście-Przytór
tel. 789-07-22-44
Oficjalna strona

Ceny biletów
normalny - 15 zł
ulgowy (młodzież szkolna, studenci, emeryci, renciści) - 10 zł

Godziny otwarcia:

* 4 maja - 30 czerwca:
poniedziałek-piątek wejście 15.00, sobota-niedziela wejścia o godzinach 12.30 oraz 15.00

* 1 lipca -31 sierpnia:
codziennie o godzinach 10:30, 12:30, 13:30, 15:00 oraz 16:30

* 1 września - 30 września:
wejścia codziennie o godzinach 12:30 oraz 15:00

* 1 października - 30 kwietnia: wejścia w weekendy o godzinach 12:30 oraz 15:00

Info 2019: niepokojące sygnały o możliwym zamknięciu obiektu w kolejnych latach.

Komentarze - forum







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21201167