Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Na spacer blisko Wrocławia: muzeum, zamek i park

Na spacer blisko Wrocławia: muzeum, zamek i park

Zamek Topacz, wraz z zadbanym parkiem i Muzeum Motoryzacji, znajduje się jedynie 3 km od hipermarketów na Bielanach.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 10-05-2014, 13:56 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Taka lokalizacja jest wygodna na krótką wycieczkę, którą można nawet połączyć z zakupami.
Zamek Topacz
Historia

Historia Zamku Topacz sięga średniowiecza. To wtedy powstała tu wieża obronna, a jedno z XIX-wiecznych źródeł podaje, że zbudowali ją Templariusze, choć zdaje się, że nie ma na to innych dowodów. W późniejszych wiekach wieżę nieco podwyższono, a przede wszystkim rozbudowano o budynek i zrobił się z tego renesansowy zameczek. Co ciekawe nie ucierpiał on w 1945 roku i w niezłym stanie przetrwał do dziś.

Jak to wygląda?

Kilka lat temu zamek wraz z przyległym terenem kupił prywatny inwestor i rozpoczął odnawianie tego miejsca. W położonych obok zamku budynkach powstał hotel z restauracją oraz wspomniane Muzeum Motoryzacji. Sam zamek można oglądać jedynie z zewnątrz, ponieważ trwa w nim remont - ponoć mają tam być pokoje hotelowe.
Plaża nad stawem
Wokół rozciągają się obszerne tereny spacerowe. Przede wszystkim jest tu ładny staw, jest nawet nad nim kawałek piaszczystej plaży (choć o ile wiemy kąpieliska tam nie ma), jest także molo. Wokół stawu prowadzi utwardzona ścieżka, a wzdłuż niej są ławeczki. Całość jest bardzo zadbana, trawa idealnie przystrzyżona itd. Spacerować można bez żadnych obaw, gdyż sami właściciele do tego zapraszają i nic to nie kosztuje.

Muzeum Motoryzacji

W muzeum zgromadzono obszerną kolekcję zabytkowych samochodów, a także jeszcze liczniejszą - motocykli. Do tego na ścianach wiszą neony, które starsi wrocławianie z pewnością pamiętają z ulic miasta (np. logo na budynku NOT przy ul. Piłsudskiego, dawnej Świerczewskiego).
Neon NOT
Kolekcja samochodów jest bardzo ciekawa: mamy tu np. słynnego Forda T, przedwojennego Polskiego Fiata (znany z reklamy-obrazu Wojciecha Kossaka), samochód marki Buick z tych zupełnie pierwszych, bardziej przypomniających karocę, kilka aut z PRL (m.in stara Nysa, duży fiat), kilka nieprzyzwoicie drogich Rolls-Royce'ów i Bentley'ów, a także inne modele. Z jednośladów są m.in. Junak, Osa, Simson, MZ, sporo polskich modeli przedwojennych, a także kilka zabytkowych egzemplarzy wojskowych z armii brytyjskiej i amerykańskiej.
Muzeum Motoryzacji
Eksponaty są zatem ciekawe, natomiast sposób ich prezentacji jest raczej kiepski.

Po pierwsze na stronie internetowej muzeum wyraźnie zaznaczono, że "każda grupa zwiedzających oprowadzana jest przez przewodnika". Tymczasem w długi weekend majowy przewodnika nie było: jedna jedyna osoba z obsługi sprzedająca bilety stwierdziła, że jest zbyt wiele osób by dała radę jeszcze oprowadzać (co zresztą było prawdą). Organizatorzy powinni to przewidzieć, a jeśli już taka sytuacja ma miejsce, to wypadałoby wtedy sprzedać bilety nieco taniej. Szczególnie, że ekspozycja nie jest dobrze przygotowana do samodzielnego zwiedzania: w wielu miejscach brakuje opisów, a te istniejące bywają np. napisane małą czcionką i oddalone od zwiedzających, więc trudno je nawet przeczytać. Zawsze w takich sytuacjach, które notorycznie powtarzają się w muzeach, zastanawiamy się czy to taki wielki problem, żeby każdy z kilkudziesięciu eksponatów opisać, ten opis skserować i dołączać taką ściągę do biletu?
Ford T w muzeum
Drugi problem to sposób ustawienia aut. W muzeum jest raczej ciasno, auta są ustawione przodem do zwiedzających, ale nie da się do nich podejść z boku ze względu na barierki. To sprawia, że trudno dokładnie obejrzeć ich sylwetkę, no a tyłu nie da się zobaczyć wcale, nie mówiąc już o zajrzeniu przez szybę do środka. Natomiast niektóre motory widoczne są tylko na takim jakby balkonie, więc osoby nimi zainteresowane mogą się bardzo rozczarować. Po prostu przydałaby się większa hala, aby każdy pojazd dało się obejrzeć w całej okazałości i z każdej strony.

Z dziećmi

Przede wszystkim nie ma żadnych barier dla rodziców z wózkiem. Po całym terenie parkowym da się jeździć, do muzeum też nie ma żadnych schodów i rodziny z wózkami mogą je normalnie zwiedzać.
Ścieżka nad stawem
Zaletą jest różnorodność i połączenie terenów spacerowych z muzeum. Najpierw dzieci mogą się wybiegać na ładnym terenie koło stawu, rzucić okiem na zamek, a potem - już nieco zmęczone i uspokojone - zwiedzić muzeum. Z punktu widzenia rodziców dobrą cechą muzeum jest jego niewielki rozmiar oraz swoboda poruszania się (łatwo wyjść, łatwo wejść).

Sam temat muzeum nie jest dla dzieci zbyt pasjonujący, a dodatkowo nic tam oczywiście nie wolno dotykać. Dodatkowy kłopot, to stojące przy autach barierki w postaci takich ruchomych słupków połącznych liniami - gdyby dziecko taki wywaliło (co nie jest trudne) np. na jakiegoś Rolls-Royce'a...

Mimo tego nawet z małymi dziećmi warto tu wejść, pokazać kilka starych samochodów, opowiedzieć jakąś ciekawostkę (jeśli znamy) i prowadząc je za ręcę w miarę sprawnie przejść przez całą ekspozycję. Na swobodę i dogłębne zwiedzanie z maluchami nie ma co liczyć.

Podsumowanie

Główne zalety Zamku Topacz i Muzeum Motoryzacji to bliskość Wrocławia oraz duża różnorodność. Przebywając na zakupach w Bielanach Wrocławskim w mniej niż 10 minut dojedziemy w to miejsce. Czeka tu na nas możliwość spaceru nad stawem, w ładnym i zadbanym parku, średniowieczna wieża mieszkalna z dobudowanym później zamkiem, a także muzeum z ciekawymi samochodami, motocyklami i kilkoma neonami z PRL-u. Opisane przez nas wcześniej wady, jakkolwiek stanowią pewną uciążliwość, to nie dyskwalifikują tego miejsca. Uważamy, że Zamek Topacz to dobra propozycja na sobotnie połączenie zakupów z wycieczką lub też na niedzielny spacer, gdy nie mamy czasu lub siły na dłuższe wyprawy, a chcemy nieco odetchnąć.
Zamek Topacz z oddali
Informacje praktyczne

Zamek Topacz i Muzeum Motoryzacji
Ślęza, ul. Główna 12
(Ślęza to miejscowość położona tuż przy Bielanach Wrocławskich, nie mylić z Sobótką k. góry Ślęży!)

Godziny otwarcia muzeum:
poniedziałek - piątek: od 16:00 do 18:00
sobota - niedziela: od 10:00 do 19:00 (od listopada do marca do 17:00)
Dla szkół i przedszkoli istnieje możliwość zwiedzania w dni robocze w godzinach porannych - tel. 888 108 148

Ceny biletów do muzeum (wstęp na teren parku jest bezpłatny):
12 zł - normalny
8 zł - ulgowy: dzieci i młodzież do lat 15, emeryci i renciści
bezpłatnie - dzieci do lat 7 pod opieką dorosłych

Przed i za bramą znajduje się parking.

Komentarze - forum

adam (02-05-2015, 15:47)

Polecam też restaurację przy zamku Topacz. Ładny wystrój, sympatyczne i dobrze przyrządzone dania. Szczególnie warto spróbować zupy cebulowej ;)

Bożena (07-10-2016, 13:32)

Witam, czy do parku przy zamku można przyjechać z psem na spacer.

Lukas (22-10-2016, 11:39)

Tak

wikwei (23-03-2019, 17:40)

Byliśmy dzisiaj, polecamy. Świetny teren do wypoczynku. Duża polana biwakowa, zadbany staw że ścieżkami wkoło. Bezplatny parking i woreczki na psie odchody. Wszystko blisko Wrocławia. Muzeum niewielkie ale eksponaty ciekawe szkoda że nie wszystkie opisane.







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 21199365